Materiały do samodzielnej realizacji - październik

Kategoria: Wydarzenia 2020

 

 

 

 

 

Jak przetrwać sezon grypowy w dobie pandemii?

  1. Nośmy maseczki na co dzień i od święta
  2. Zaszczepmy się przede wszystkim przeciwko grypie
  3. Nie unikajmy aktywności fizycznej na świeżym powietrzu
  4. Jesteśmy zmęczeni pandemią, ale... bądźmy odpowiedzialni
  5. Omijajmy świąteczny tłok

 

Nośmy maseczki na co dzień i od święta

Jeszcze zanim w Polsce pojawił się koronawirus, medycy zachęcali, byśmy wraz z początkiem jesieni zadbali o odporność. Teraz troska o nią tym bardziej jest w cenie. Warto również wykorzystać dostępne środki zabezpieczania się przeciwko infekcjom. Należy często i dokładnie myć ręce; zachować co najmniej 1,5 - 2-metrową odległości od innych i nosić maseczkę. Wirusolog apeluje, by nie zapominać o prawidłowym zasłanianiu ust i nosa. "Nie nośmy maseczek byle jak, czyli na brodzie, tylko niech naprawdę zasłaniają nam nos i usta". Stosowanie się to tych zaleceń automatycznie zmniejszy prawdopodobieństwo, że złapiemy inną infekcję układu oddechowego. Wirusy grypy i te wywołujące zwykły katar przenoszą się przecież tą samą drogą.

 

Zaszczepmy się przede wszystkim przeciwko grypie

W tym sezonie szczególnie ważna jest szczepionka przeciwko grypie. Jeśli to tylko możliwe, powinniśmy posłuchać sugestii m.in. amerykańskiego CDC i zaszczepić się do końca października. Szczególnie zaleca się szczepionkę osobom z grupy ryzyka ciężkiego przebiegu zachorowania, czyli dzieciom do piątego roku życia, osobom powyżej 55. roku życia oraz wszystkim, którzy mają choroby przewlekłe czy zaburzenia odporności.

 

Nie unikajmy aktywności fizycznej na świeżym powietrzu

Nawet kiedy temperatura za zewnątrz spada, przyjemnie jest wyjść na spacer. Udowodniono, że systematyczna aktywność fizyczna zwiększa poziom komórek odpornościowych oraz zapobiega związanemu z wiekiem pogarszaniu ich funkcji. Pamiętajmy, by zadbać o zróżnicowaną i zbilansowaną dietę, która dostarczy wszystkie mikro- i makroelementy oraz witaminy. Natomiast dla wzmocnienia odporności tak naprawdę polecana jest tylko suplementacja witaminy D.

 

Jesteśmy zmęczeni pandemią, ale... bądźmy odpowiedzialni

Pandemia trwa już ponad pół roku. Większość z nas stara się pamiętać o zakładaniu maseczek, ograniczeniach związanych z przebywaniem w zamkniętych pomieszczeniach, imprezami czy podróżami. Niektórzy jednak czują się już tym zmęczeni i zaczynają się buntować. Tak jest nie tylko w Polsce. Dlatego medycy powtarzają jak mantrę słowa - dopóki nie mamy szczepionki na koronawirusa, to od nas zależy, czy i jak będziemy chronić siebie nawzajem. Przestrzeganie zaleceń to uniwersalny sposób ochrony nie tylko przed koronawirusem, ale też innymi infekcjami wirusowymi przenoszonymi drogą kropelkową. Ale jest jeszcze jedna ważna rzecz - odpowiedzialność za innych. Odmowa zasłaniania ust i nosa w miejscach, gdzie jest to obowiązkowe, jest nie tylko łamaniem obowiązującego prawa, ale lekceważeniem dobra wspólnego, jakim jest zdrowe społeczeństwo i świadczy o skrajnym egoizmie. Nośmy więc maseczki. Jeśli mamy objawy choroby, zrezygnujmy z uczestniczenia w różnych spotkaniach, zostańmy w domu.

 

Omijajmy świąteczny tłok

Pomyślmy, jak spędzimy dzień Wszystkich Świętych. Nie chodzi tu tylko o tłok na cmentarzach, ale także o wyjazdy na groby i towarzyszące im spotkania rodzinne w szerszym gronie. Eksperci twierdzą, że święta nie powinny być traktowane wyjątkowo. Wirus na nie zważa, przenosi się, gdy tylko ludzie się spotykają. Dlatego nie organizujmy rodzinnych zjazdów, ani dużych obiadów w restauracji. Jeśli musimy pojechać na drugi koniec Polski, by odwiedzić groby bliskich, wybierzmy raczej własny samochód. Jeśli zdecydujemy się na pociąg, musimy ograniczyć ekspozycję na wirusy. I tu znowu kłaniają się maseczki oraz zasady higieny. Według standardów CDC, najbezpieczniej ograniczyć kontakty do osób, z którymi prowadzimy wspólne gospodarstwo domowe.